niedziela, 24 kwietnia 2016

Kilka słów wyjaśnienia

Cześć wszystkim.

Dawno mnie tu nie było i chce kilka rzeczy wyjaśnić z tego powodu.
Zaczęło się od tego, ze byłam zajęta.
Potem zepsuł mi się laptop.
Potem kupiłam laptopa, ale jest brytyjski i pisanie na nim po polsku jest trochę udręką.
Potem, jak już zaczęłam tłumaczyć kolejny rozdział 'Spraw Rodzinnych'... nie mogłam. no po prostu nie mogłam. Mam wrażenie, ze tłumaczenie tego opowiadania nie było dobrym pomysłem. Są opowiadania, które się dobrze czyta, ale tłumaczenie ich jest straszne. I dla mnie to jest jedno z nich.
Wiec za każdym razem kiedy wracałam do tłumaczenia kolejnego rozdziału, poddawałam się po kilku zdaniach.

Przepraszam. Wiem, ze zawiodłam was z tym opowiadaniem.
Obiecuje poprawę, ale kontynuacji 'Spraw Rodzinnych' raczej nie będzie. Mowie 'raczej', bo może kiedyś do tego wrócę.

Skończyłam własnie mój trzeci rok studiów, wiec mam trochę więcej wolnego czasu. Planuje znów zacząć czytać i tłumaczyć.
Miejmy nadzieje, ze już niedługo pojawi się tu cos nowego.

W miedzy czasie, myślę o założeniu bardziej prywatnego bloga. Chciałabym pisać o rożnych sprawach, ale w większości o wyjeździe, studiach i życiu na emigracji.
Co myślicie?

W międzyczasie zapraszam na mojego Instagrama.

Jeszcze raz bardzo przepraszam i dziękuję wszystkim, którzy stale tutaj zaglądają.

xoxo
Lex

5 komentarzy:

  1. Hej! Doskonale Ciebie rozumiem :) Mam taki sam problem z We learned the sea - opowiqdanie cudowne, ale tlumaczy mi sie je koszmarnie. Od paru miesiecy utknelam :/

    A moze jakies miniaturki potlumaczysz? Krotsze formy moga isc lepiej?:)

    Jak zalozysz takiego bloga o emigracji to daj znac! Uwielbiam czytac, jak Polakom zyje sie za granica :)

    Pozdrawiam!
    Rzan.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za tak pozytywny komentarz :)

      Właśnie tak myślałam żeby wrócić do miniaturek, ale wiesz jak to jest z nimi, bardzo trudno znaleźć cos, co się dobrze czyta, jest dobrze napisane i interesujące.

      Co do nowego bloga... Dzięki :) Ja wyjechałam studiować zaraz po liceum. Sama. Wiec uważam, ze mam troszkę do powiedzenia na ten temat :)

      Pozdrawiam,
      Lexie

      Usuń
    2. Lexie - czy można się z Tobą jakoś skontaktować poza blogiem? Może przez fp lub maila?:)

      Usuń
    3. Jasne! Mozesz dodac mnie na fb - Alex Tomczyk, zdjecie w niebieskiej sukience i graduation toga - lub na email - alex.m.tomczyk@gmail.com :)

      Usuń
  2. Witaj,
    właśnie skończyłam czytać Twoje opowiadania. :) Błagam skończ Sprawy Rodzinne. I niech Draco w końcu przywali Ronowi! :P

    OdpowiedzUsuń

Calliste Bajkowe szablony